czwartek, 1 lipca 2010

Przygotowania

Efekty prac z poprzednich kilkunastu dni:

Elementy po przygotowaniu pod ocynk. W sumie wszystko i tak jest maczanie w kwasie i "wypalane" do gołej blachy ale wole mieć pewność i wyrównałem nieco większość powierzchni ;)

...tak, dobrze widzicie - elementy od Kosa, ale o tym w następnym poście. ;>

Stare przegniłe mocowanie aku... (na foto już po częsciowym wykruszeniu luźnych elementów).
...stało się przeszłością.
Wyrzeźbione nowe mocowanie już pod nowe żelowe akumulatory o typowej długosci 15cm. Pozostało jeszcze dogiąć z pomocą palinka uszy.



Po półgodzinnej walce poddała się oś wahacza. Poszło gładko, psikniecie WD miedzy oś a jej gniazdo i po 15 min kilka puknięć gumowym młotkiem załatwiło sprawę ;)
We wtorek 29 czerwca rozbebeszyłem koła. Bębny najprawdopodobniej będą polerowane. Rawki marzą mi się nowe chromowane. Chyba będę musiał sprzedać nerkę. ;)
To by było na tyle. Na dniach panuję rozbiórkę silnika, przyspawanie uchwytu aku oraz oddanie wreszcie całości do piaskowana i malowania proszkowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz